Start w GP Kaczmarek Electric MTB! :)
Grand Prix Kaczmarek Electric MTB/ Rydzyna- dystans giga. Pierwszy wyścig i pierwsze zwycięstwo! Tego chyba nikt by się spodziewał, bynajmniej nie ja. Udzielając wywiadu na starcie pan redaktor zapytał „czy zapatruję się na wygraną podczas dzisiejszego wyścigu jako znakomita, utytułowana zawodniczka MTB?” Szczerze odpowiedziałam, iż „na nic się nie zapatruję. Startuję po długiej dwuletniej przerwie, przyjechałam tu, aby porządnie się zmęczyć i zająć jak najlepszą lokatę”.
Nie wiedziałam czego mogę się spodziewać i jak ułoży się wyścig. Od samego startu poszedł gaz. Moje samopoczucie było nadspodziewanie dobre. Złapałam oddech, własne tempo i starałam się jechać swoje na nowo ciesząc się jazdą w terenie. Wymagającą fizycznie oraz technicznie, bo nie spodziewałam się, iż w moich rodzinnych nizinnych stronach można ułożyć tak interesującą i interwałową trasę.
pozdrower
Ola
Zostaw komentarz
Chcesz się dołączyć do dyskusji?Zapraszam do zostawienia komentarza