Pasja!

 

Pasja! Czym jest pasja? Ku czemu się skłaniamy, czemu tak bardzo się poświęcamy, niekiedy zatracając się całkowicie w tym co robimy?  Czujemy radość, wolność, spełnienie?

Zaczyna się od zasiania ziarenka z czasem wkręcając się coraz bardziej w daną rzecz, czy czynność. Moją pasją od dziecka był Rower, czerpałam wówczas ogromną radość z przejechanych kilometrów –przemierzając jak na tamten czas spore odcinki na rowerze komunijnym 😉

Co było później, większość z was wie. Miałam to szczęście, że moja pasja przerodziła się w zawód i tego każdemu z was życzę! Po kilkunastu latach w zawodowym peletonie jednak przyszło wypalenie i rower przestał cieszyć. Niedługo po tym zakończyłam swoją zawodową karierę i odwiesiłam rower na przysłowiowy hak.  Odpoczywałam, prowadząc siedzący tryb życia, który ‘zmęczył’ mnie jak mało co, ale że nigdy takiego nie prowadziłam – sprawdzić było warto. Powróciłam do sportowego trybu życia. Szukając nowej pasji, próbowałam różnych form aktywności fizycznej, bo jedno jest pewne -siedzący tryb życia na pewno mi nie służy. Coraz częściej jednak jak formę aktywności wybierałam rower i to on na nowo stał się moją pasją. Prawdziwa pasja zostaje w nas na zawsze. To coś co nas napędza to coś co nas nakręca i daje mnóstwo pozytywnej energii! Daje poczucie radości, satysfakcji i wolności! 🙂

Pasja. Ludzie z pasją są nieco inni od tych, którzy jej nie maja -bez względu na to czym się pasjonują, czy to daną dyscypliną sportową, czy też zupełnie czymś innym co nie ma żadnego związku ze sportem np. graniem na jakimś instrumencie muzycznym. Nie każdy przecież musi pasjonować się tym samym. Rozmawiając z ludźmi już w głosie słychać, że się czymś pasjonują po tym w jaki sposób o czymś opowiadają jak się ekscytują. Wiele osób wybiera sport. Sport uważany jest za najlepszą formę odreagowania, pozbycia się stresu, złych emocji. Pozwala w pewien sposób spojrzeć na rzeczywistość z nieco innej perspektywy, zdystansować się i pozytywnie naładować akumulatory.

Wychodząc na świeże powietrze, dotleniamy organizm, ładujemy się pozytywną energią pojawiają się nasze upragnione endorfinki. Często na treningu właśnie znajdujemy odpowiedź na nurtujące nas pytania, czy też rozwiązanie jakiegoś problemu, a co najważniejsze w pakiecie możemy również zadbać o swoje zdrowie – poprawiając kondycję oraz sylwetkę. No i można  w ciągu dnia pobyć chwilę samemu, a tym samym zatęsknić za kimś kto w domu został 😉

Pasja sprawia, że mamy swój obszar do samorealizacji. Nie wiem, czy wy też tak macie, ale ja kiedy przez dłuższy czas -przez braku czasu nie mogę pójść na trening robię się sflustrowana. Wystarczy wyjść na świeże powietrze trochę się zmęczyć i wszystko wraca do normy. Początkowo myślałam, że jest to konsekwencją tego iż organizmu, każdego dnia przyzwyczajony był do ciągłych forsownych treningów i tego też się domaga, ale nie do końca tak jest. Zbawienny dla lepszego samopoczucia bywa, chociażby krótki spacer.

Czasami też, dobrze jest pójść na trening po to, aby się ‘sponiewierać’ wrócić utyranym  fizycznie do domu, wziąć prysznic, zjeść dobrą kolację i poczuć się usatysfakcjonowanym. Piękne uczucie! J Pewnie dlatego też widujemy się, czy to na treningach na zewnątrz czy na siłowni itp. gdzie przychodzi naprawdę dużo i coraz więcej ludzi, którzy są zmęczeni po pracy, a mają jeszcze siłę na trening, a może .. mają siłę na wszystko dzięki treningom??

Ola

0 Odpowiedzi

Zostaw komentarz

Chcesz się dołączyć do dyskusji?
Zapraszam do zostawienia komentarza

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *